System klimatyzacji po zimie jest źródłem pleśni, wylęgarnią zarazków i ogromnym pojemnikiem na kurz. Alergie i astma mogą natychmiast dać o sobie znać. Może zajść konieczność wezwania karetki pogotowia. Nawet zdrowa osoba może być zmuszona samodzielnie dotrzeć do szpitala. Jak przywrócić porządek w rurach i zakamarkach pod przykryciem systemu wentylacji, a także skutecznie wyczyścić parownik odpowie ten tekst.
Często tez pojawia się pytanie – ile kosztuje nabicie klimatyzacji z odgrzybianiem?
Pierwsze uruchomienie tak pożądanego w dusznym i gorącym dniu chłodu może skończyć się żałośnie. Po zimie, gdy system był w stanie ciągłego gromadzenia się kondensatu wszystkiego, co złe, a klimatyzator nie był włączony przez długie miesiące, pojawi się nieprzyjemny zapach wydobywający się wprost z kratek nawiewowych układu wentylacji samochodu. Bakterie i zarodniki pleśni, które w ogromnych ilościach rozwinęły się na parowniku i na rurkach, oprócz nieprzyjemnego zapachu powodują wiele chorób i zarodników.
Oczywiście, można zlecić operację profesjonalistom. Wyjście jest jedno, samodzielnie załóż gumowe rękawiczki i zrób to sam.
Pierwszą rzeczą jest usunięcie filtra kabinowego i sprawdzenie jego stanu. Wymiana tego materiału na koniec sezonu nigdy nie jest rzeczą zbędną, a jego mycie i czyszczenie nie przyniesie niestety odpowiedniego efektu. Przeciwnie, tylko pogorszy problem, jeśli będzie wykonane niewłaściwie. Więc śmiało kupujemy nowy filtr kabinowy, na szczęście jest niedrogi i przystępujemy do procesu czyszczenia.
Najpierw trochę teorii. Głównym źródłem nieprzyjemnego zapachu i zarodników pleśni nie są rury i wyloty nawiewu, ale ukryty głęboko pod parownik, który z czasem wypełnia się kondensatem i staje się idealnym schronieniem dla znanych człowiekowi grzybów, pałeczek i innych patogenów nawet śmiertelnych chorób. Jest wilgotno i ciepło, więc nie trzeba długo czekać na pojawienie się groźnych bakcyli.
Jeśli samochód jest jeszcze nowy, można użyć sprayów, które pozwalają na łatwe i szybkie czyszczenie własnymi siłami. Zasłaniając okna przy uruchomionym silniku i włączając klimatyzację w trybie maksymalnych obrotów z recyrkulacją powietrza można użyć chemii samochodowej. Zbiornik chemiczny należy zainstalować przed fotelem kierowcy i uruchomić. Czas pracy jest zapisany w instrukcji, a po zakończeniu procedury wnętrze auta musi być odpowiednio przewietrzone i można umieścić nowy filtr kabinowy. Nic trudnego i pracochłonnego.
Taka metoda czyszczenia dobra jest wyłącznie w samochodach nowych. Jeśli auto ma więcej niż trzy lata, potrzebujesz bardziej skutecznych środków. Są one wykonane w postaci pojemników z pianką, którą za pomocą plastikowej rurki dołączonej do detergentu, wypełniamy kanały wentylacyjne i rury, a następnie pozostawiamy na czas określony w instrukcji.
Jeśli szukasz skutecznego środka do czyszczenia i odgrzybiania urządzeń klimatyzacyjnych i klimatyzacyjno-wentylacyjnych odwiedź artbor.pl