Zakup mieszkania od dewelopera finansowany kredytem hipotecznym to długotrwały i wieloetapowy proces, na który decyduje się wiele młodych rodzin. Na co zwrócić szczególną uwagę podczas ubiegania się o finanse z banku? Które kwestie przeanalizować przed podpisaniem umowy? Co to WIBOR, marża i operat szacunkowy? Odpowiada specjalista z grupy Quadro Development, która realizuje inwestycję Piątkowska 103.
Kredyt na mieszkanie
Zostanie właścicielem nieruchomości to rozwiązanie, które wybiera coraz więcej rodzin. Średnio na inwestycji Piątkowskiej 103 co drugi zakup finansowany jest wespół z bankiem. Kredyt hipoteczny wybierają zarówno osoby kupujące mieszkania na własny użytek, jak i inwestorzy. – Choć polskie społeczeństwo stale się bogaci, wiele osób nie stać na kupno własnego M ze zgromadzonego kapitału. Rodziny wspomagają się więc kredytem hipotecznym – mówi Marek Smogór, prezes Quadro Development, grupy w ramach której powstaje inwestycja Piątkowska 103.
Od czego należy zacząć? Po wyborze mieszkania niezbędne jest podpisanie umowy rezerwacyjnej. Na jej podstawie można wnioskować o kredyt hipoteczny. Bank bowiem weryfikuje wiarygodność dewelopera, a w następnie szacuje zdolność kredytową ubiegających się o finanse. W odniesieniu do Piątkowskiej 103 kwota wnoszona podczas rezerwacji wynosi 5 000 zł brutto. – Jest ona oczywiście zwrotna w przypadku rezygnacji lub przenoszona na rzecz mieszkania w sytuacji sfinalizowania transakcji – podkreśla Marek Smogór. Dalej należy złożyć wnioski w bankach. Zawierają one podstawowe dane osobowe, ilość osób w gospodarstwie domowym, a niezbędny załącznik stanowi zaświadczenie od pracodawcy (lub ZUS-u lub PIT) o wysokości uzyskiwanych dochodów. Obecnie banki wymagają minimum 10%, większość zaś preferuje 20% wkładu własnego (w przypadku wniesienia niskiego wkładu własnego bank ubezpiecza ewentualne ryzyko, co podnosi kwotę miesięcznej spłaty). Na ratę składa się pożyczony kapitał oraz odsetki, a więc oprocentowanie – stały p.p i WIBOR (zmienna stopa procentowa, po jakiej banki udzielają pożyczek innym bankom), co łącznie stanowi wysokość oprocentowania na poziomie ok. 3 do 5%.
Bank szacuje średnią miesięczną ratę i podaje kwotę odsetkową. Na tym etapie należy zwrócić uwagę na kilka kwestii. – Mianowicie, czy bank wymaga prowizji za udzielenie kredytu? Jak wysokie jest ubezpieczenie kredytu do momentu wpisu do hipoteki (a więc przeniesienia pełnej własności z dewelopera na nowego właściciela)? Czy wcześniejsza spłata zadłużenia jest możliwa i bezpłatna? Czy bank pozostawia dowolność na podpisanie polisy ubezpieczeniowej nieruchomości? – zaznacza Marek Smogór. Przed ostateczną decyzją do banku należy dostarczyć operat szacunkowy, czyli dowód wartości nieruchomości, wykonywany przez specjalistę, której koszt to około 400 zł.
Wybranie ostatecznej oferty wiąże się z podpisaniem umowy deweloperskiej we wskazanym terminie (bank określa przedział czasowy, w którym należy tego dokonać). – Tutaj koszt po stronie klienta wynosi 500 zł, ponieważ w połowie pokrywany jest przez dewelopera, a w połowie przez kupującego – dodaje przedstawiciel inwestora. Następnym krokiem jest wpłacenie wkładu własnego na rachunek powierniczy dewelopera po czym bank uruchamia transze według harmonogramu i postępu prac na budowie. Z ostatnich kosztów, które kupujący musi ponieść to: umowa notarialna przenosząca własność oraz koszty urzędowe – podatek PCC-3 od ustanowienia hipoteki umownej (19 zł lub 0,1% wartości hipoteki umownej) i koszt sądowy ustanowienia hipoteki (200 zł).